Viola Organista

Historia

Pomysłodawcą idei instrumentu klawiszowo-smyczkowego o nazwie viola organista jest Leonardo da Vinci. Opis i szkice instrumentu znalazły się na kartach Codice Atlantico, największego zbioru jego notatek, powstałych w latach 1489–1492, przechowywanych w Biblioteca Ambrosiana w Mediolanie oraz we francuskim manuskrypcie H. Pomysł da Vinci nawiązuje do znanych w XII i XIII wieku lir korbowych. Szkice Leonarda nie przedstawiają jednego instrumentu, ale jak podaje badacz muzycznych pomysłów genialnego artysty Emanuel Winternitz, aż osiem różnych konstrukcji. Na podstawie szkiców można prześledzić w jaki sposób idea instrumentu ewoluowała ze swojego pierwowzoru– liry korbowej. Viola klawiszowa w projektach Leonarda przyjmowała różne formy, by najprawdopodobniej w wersji ostatniej przybrać kształt podobny do klawesynu.

Leonardo1

Ogólna zasada działania violi organista polega na zbliżaniu strun instrumentu przy pomocy mechanizmu strunowo-klawiaturowego do zespołu smyczków kołowych lub paskowych z włosiem natartym kalafonią, które poruszane przy pomocy mechanizmu połączonego z pedałem, wprawiają struny w drgania. Tak powstaje dźwięk. Mechanizm klawiatury może wpływać na dynamikę, artykulację i wibrato, a szybkość przesuwu smyczków dodatkowo zwiększa dynamikę oraz zmienia barwę dźwięku.

Leonardo3

Pomysł instrumentu inspirowany był obserwowanym przez da Vinci procesem rozwoju muzyki instrumentalnej. Leonardo, który zajmował się również muzyką, chciał zapewne stworzyć instrument uniwersalny, a być może nawet doskonały, który łączyłby walory brzmieniowe viol (da gamba lub da braccio) oraz możliwości realizacji struktury wielogłosowej na klawiaturze. Posiadałby on dźwięk ciągły jak w organach, ale z możliwością modulowania brzmienia i dynamiki, czy też wibracji, jak na instrumentach smyczkowych. Instrument ten – o rozbudowanej skali – mógłby z powodzeniem zastąpić zespół instrumentów smyczkowych.

Punktem zwrotnym w konstrukcji violi organista, który decyduje o jej odrębności w porównaniu z lirą korbową, jest wymyślony przez Leonarda mechanizm strunowy, dociągający indywidualnie dla każdego dźwięku strunę do smyczka, bez zmiany wysokości dźwięku. Pozwala on na uniknięcie ciągłego brzmienia (bez pauz), charakterystycznego dla liry korbowej. Umożliwia również grę dwiema rękami za pomocą klawiatury z urozmaiconą artykulacją.
Pierwszy zrealizowany instrument tego typu powstał w 1575 roku w Norymberdze, za sprawą Hansa Heidena. Nazwany Geigenwerk był wyposażony w smyczek paskowy. Czy Heiden miał dostęp do pomysłu Leonarda? Jest to możliwe. Wiadomo, że instrument Heidena trafił w ręce kapelmistrza orkiestry książęcej w Monachium, włoskiego kompozytora Orlando di Lasso. Tamże inny Włoch, krajan Leonarda z Toskanii, Vincenzo Galilei (ojciec Galileusza), kompozytor i teoretyk muzyki, miał okazję grać na instrumencie Heidena. Zachowała się krótka wzmianka Vincenza Galilei o instrumencie, ale też o istnieniu wcześniejszego projektu pochodzącego z Włoch. Być może uwagi kompozytorów sprawiły, że w 1600 roku Heiden zbudował poprawioną konstrukcję instrumentu, wyposażonego tym razem w smyczki kołowe i bardzo podobny, genialny w swej istocie mechanizm strunowy, jak ten ze szkiców Leonarda.

Opis instrumentu Heidena wraz z charakterystyką brzmienia i właściwości muzycznych zawarty został w dziele „Syntagma Musicum” Michaela Praetoriusa z 1618 roku. Nie był to jedyny przypadek budowy instrumentu. Idea opisana przez Praetoriusa zajmowała umysły innych budowniczych. Co ciekawe, każdy z konstruktorów, jak Raymundo Truchado (Hiszpania), Rutgerus Plenius (Anglia), Johann Hohlfeld (Niemcy), Traugott Wasianski (Prusy), Hermann Lichtenthal (Belgia), Jan Jarmusiewicz (Polska) i inni, którzy pojawili się później w historii tego instrumentu, traktował swoją konstrukcję jako wynalezioną przez siebie i nadawał mu inną nazwę; Geigenwerk, Clavier-gamba, Lyrichord, Bogenklavier, piano- viol, klawiolin, i wiele innych. Idea ta rozbłyskała co jakiś czas gdzieś w Europie i za każdym razem szybko gasła. Dlaczego prawie wszystkie instrumenty zaginęły, a dobrze zapowiadający się pomysł, pomimo różnych prób, nie uzyskał aprobaty świata muzycznego?
Prawdopodobnie nigdy nie poznamy odpowiedzi na to pytanie.